lew salonowy

lew salonowy
naturalny lider ale kapryśny

ChataAgata

ChataAgata
jesiennie

czwartek, 16 czerwca 2011

sesja Luizy i Kassel



Oczywiście modelki to różyce


Louise Odier to róża doskonała,ma wszystko czego od róż można oczekiwać;kolor różany, zapach ,wigor,zdrowie,mrozoodporność,powtarzalność kwitnienia i smak[ jest jadalna]Można dodać jeszcze arystokratyczne pochodzenie bo to burbonka czystej krwi i oczywista solistka[ 2m rozłożystego krzakala]
Porównajmy z Kassel......Kassel to kreacja współczesna dość, bo z lat 60-siątych genialnego Pana Kordesa[ Niemka]Porównanie zasadne bo Kassel miała być czerwoną LO[ wielkokwiatowa, krzaczasta....itd żeby nie przynudzać]Nooooo i jest Kassel ni pies ni wydra coś na kształt świdra;
trująca , nie pachnąca,bardziej pnąca niż krzaczasta.........gołe nogi trzeba zakrywać!
Ale kwiaty Kassel są niesamowite.......wielkie i przepięknie zbudowane[ za nie dostała wiele międzynarodowych wyróżnień]

A poza tym w smoczej sucho.....od 2 tygodni nie było porządnego "górnego lania",szaleją chrząszcze z ogrodnicą niszczylistką i kwiatkom na czele.Ogrodnica zna się na różach i pożera kwiaty i liście tylko tych jadalnych....właśnie kończy konsumpcję Alby[semi-pleny]Zauważyłam ze czerwiec jest czasem rozmnażania wszelkich błonkówek i chrząszczy.............ptaki nie są niestety żarłoczne więc cała nadzieja w jaszczurkach,ech! "Szczęście przez całe życie?!
Nikt by tego nie mógł znieść.........to byłoby piekło na ziemi"Bernard Shaw
Odkryłam urok bodziszków [ Oliwuś jeśli czytasz CMOK] .......i jeszcze foto suchego tarasu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz