wtorek, 21 czerwca 2011
powitanie lata
Zaczęło sie deszczowo i chłodno.Czy skwar czy chlupa psom spacer należy się jak zupa!
Wszystkim którzy deklarują pomoc w leczeniu różofilii ,dziękuję i zapewniam że
chociaż róże uprawiam zawzięcie to się do nich nie modlę........
Przeciwnie!Cud natury upatruję w szczytach górskich, przestrzeni i lesie.Codzienne przełaje z haszczakami to moje uzależnienie.....Niuńka trochę zawiedziona skróconym spacerem z powodu burzy?
"Kobieta stanowi niebezpieczeństwo dla kazdego raju"..........i racja!Właśnie przycięłam rajską jabłonkę,hihhi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz