Nareszcie się przetarło!Ten spacer z Karulkiem był przyjemnościa po kaprysach aury,nooooo i Gazda przy sobocie złapał aparat żeby utrwalić NASZ powrót.Karulek vel Delfinek[Carino z Połanieckich Wzgórz] jest koneserem winogron...........zawsze wracając ze spaceru musi sprawdzić stan winnicy.W tym sezonie po gradobiciach i majowych mrozach niestety zbiorów nie będzie buuuuu,a krzewy wielce zmarniały...............
Róże trzymają kurs ale kwiaty nie wytrzymują tej nadmiernej wilgoci..........najlepiej radzą sobie te przy murze pod okapem chaty.Jest jednak wyjątek Coral New Dawn! Amerykanka....sport bazowej róży pnącej w strefie 5-6 czyli New Dawn.W smoczej kolejny sezon na jesienne róże Igunia
Tymczasem wodolubne tawułki , hortensje,powojniki i języczki szaleją..........
Ojjjjjj szalała szalała rybeńka za wodą, itd.......
Zrobiłam soki na długie zimowe wieczory z witaminą C i C2H5OH hihihi
I jeszcze New Dawn......niewymagająca pnąca różyca o porcelanowych kwiatach [ oczywiście hybryda wichury]Myślę ,żeby osobiście zawieżć ją do Magody........muszę spojrzeć w oczy Dziewczynie z którą dzielę Nemezis[ nigdy nie byłam w Bieszczadach i coś smoki ciągnie na przełaje dalej na Wschód i w łagodniejsze "pagóry"......."tam musi być jakaś cywilizacja........" ]
No... jak miło Smoka zobaczyć :))))))))))))))))) w dodatku w towarzystwie mojej ulubionej rasy... :)
OdpowiedzUsuńNarzeka Smok, narzeka, a ja widzę wzrost bujny i niczym niezakłócony... rózyce bujają, powojniki miodzio, a calej reszcie tez niczego nie brakuje :))))
Bardzo zaintresowały mnie te soki... musi byc - samo zdrowie, znaczy się... ;)))))))))
Cmok Ave
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki,z Tobą chętnie małe co nieco..........hihihi