Tojad mocny przy dzielżanach i daliach zakwita póżno........buczą przy nim trzmiele,buczą o "babim lecie".Ukraiński wyż daje smokom słoneczną i ciepłą aurę ..........ten czas lubię najbardziej
Jesień w "pagórach" jest najpiękniejsza!
Haszczaki chodzą wieczorem na linkach bo z lasu dociera grożne porykiwanie jeleni.....czas ich godów
Dżwięki bliskie nie należą do muzyki sfer ale się nie boję idąc z Karolem i latarką.......raczej myślę o ewentualnych szkodach w ogrodzie......juz kilka razy jelenie spałowały mi iglastą "wyspę" ,a buka czerwonego ledwo odratowałam........
Rozlazły mi sie buty,kolejny Salomon który nie wytrzymuje 3 beskidzkich sezonów,buuuu
Nastrój mam kryzysowy ,niestety
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dla poprawienia nastroju zerknij do Magody.Nie rycz bo jeszcze jelenie przywołasz.Przytulam Iga
OdpowiedzUsuńZerknęłam..........w krótkich żołnierskich słowach; CIEZKA KARMA
OdpowiedzUsuń