Ciotka Irma[ siostra mojego dziadka] miała gospodarstwo gdzieś w Alzacji[tej spornej na wschód od Strasburga] ....w przekwicie wieku skakała po owocowych drzewach.Czasami myśl dziwna mnie napada czy przypadkiem nie dziedziczymy pamięci genetycznej?Ciotka Irma była także nieprzewidywalna jak róża Kardynał Richelieu ,który zakwitł jesiennie bo nie kwitł wiosennie.........
Kardynał nie ma dobrego PR-u mimo iż był 1 premierem Francji i księciem krwi.........za to róża jest doskonała!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz