osy i kwiaty póżnego lata

Lato póżne i jedyne w tym sezonie ale JEST!Od tygodnia nie schodzimy poniżej 37 stpC
Zielepactwo osuszyło się i buchnęło kwieciem........szaleją dalie,floksy,odętki,jeżówki,pysznogłowki,rudbekie itd,itd Róże też się pozbierały i wypuszczaja mocne pędy z pąkami..........niestety głodzę je od końca lipca[ żeby nie wymarzały zimą] więc kwitnienie jesienne nie będzie spektakularne

Ogród wiejski to moja bajka i jak w każdej bajce musi być jakiś ZŁY!
Obecnie [ po wszelkich chrząszczach] rolę złego grają osy............
Osy leśne[dolichovispula sylvestris] to żadlące błonkówki ich gradacja zwiastuje wczesną zimę
Nie są zbyt grożne dla  ludków[ chyba że się je połknie albo reaguje alergicznie] i nie zostawiają żądła
Jad tego licha zawiera serotoninę i melatoninę[poprawiają nastrój i dobrze się śpi]niestety histamina i inne heterocykliczne związki zasadowe  powodują ból,swędzenie i obrzęki
Wsadziłam łapę w rabatę[ mimo żelaznej zasady w pagórach;nie grzeb w ziemi w sierpniu] bo chciałam wykopać cebule przekwitłych lilii......noooo i dostałam 7 strzałów,buuuuuu
Okłady z cebuli i octu jabłkowego pomogły a humor mi się poprawił........

Uczę się od kilku lat korzystać z "bożej apteki" i na zdrowie nie narzekam ;pokonałam borelię[choroba ludzi lasu dość rozhisteryzowana w mediach] bez antybiotyków  i początki wieńcówki.Moja alergia na pyłki zwinęła się do kilku kichnięć w sezonie...skończyły się też przeziębienia i migreny Gazdy

TO DZIAŁA!