Natrętnie grają!Powietrze gorące i gęste,wilgotnośc 90%,na wschodzie różowe błyskawice,na zachodzie płonie niebo........zwyczajny wieczór sierpniowy w górach?Hmmmmm......czyżby?Baca Kaziuk prognozuje zimę we wrześniu!
Pierwszy sierpniowy wpis i pierwszy od tygodni relaks[ przetoczyło się przez smoczą tsunami krewnych i znajomych]W ósmym roku naszej "orki na ugorze" możemy wreszcie otworzyć podwoje chaty.........
Zapomniałam już co to manicure,włosy obcinam sobie sama,pantofelki zamieniłam na traperki,tv -set zarasta pajęczyną,nie wiem co to glamour i unvogue,ale.........kwitną kwiaty póznego lata,pachną jabłka w koszach i schną zebrane zioła
"w życiu można liczyć tylko na siebie,ale i tego nie radzę" T.Bernard
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz